Biegowy rok 2013

bieganie maraton lublin 2013

Ten rok zapamiętam jako pierwszy sezon sportowy w moim życiu. Ukończyłem 8 biegów długodystansowych w tym maraton. Pokochałem bieganie,  społeczność biegaczy i na nowo odkryłem naturę.

Trenowałem 2-3 razy w tygodniu. Rozgrzewka nóg, pośladków, grzbietu i rąk. Uwaga skupiona na stopach i tylnej stronie ud . Wałkowanie mięśni nóg przed i po treningu. Skipy raz w tygodniu. Mało rozciągania, bo łatwo przesadzić i nabawić się kontuzji.

Większość treningów stanowiły biegi progresywne na 8-10km. Drugi wariant to 2km wolno, 6km normalnie i 1 km przebieżki. Czasami z braku czasu biegałem 3km maksymalnym tempem na jak największych wzniesieniach. Ostatni rodzaj treningu, na którym się chyba najlepiej bawiłem, to bieganie po torze motorcrossowym. Krótkie sprinty pod strome wzniesienia dają niesamowitą frajdę.

Poza bieganiem robiłem swój kolektyw ćwiczeń ogólnorozwojowych zebrany z różnych źródeł oznaczonych hasłami: aeroby, interwały, odchudzanie, bieganie. Często zmieniam ten zestaw w zależności od aktualnych celów i tego co mnie ewentualnie boli.

Porady dla jeszcze bardziej początkujących niż ja:

  • nie kupuj sprzętu, biegaj
  • pij w czasie treningów
  • wykorzystaj umysł po treningu. Praca, i trudne decyzje przychodzą wtedy łatwiej
  • złość i stres wyładuj na treningu
  • jeśli chcesz przyspieszyć zacznij od wzmocnienia tylnej części ud (Micheal Arnstein)
  • technika, postawa, kadencja, chronią przed bólem i kontuzjami

Cele na 2014 rok:

  • planowanie i przygotowanie do startów
  • zróżnicowane treningi (w tym siłownia, cross fit, góry)
  • dyscyplina co do diety :-)

Top 3 inspirujących postaci:

  1. Ethan Newberry (@thegingerrunner)
  2. Michael Arnstein
  3. Kílian Jornet Burgada

Na koniec o przyjemnościach, którymi koiłem trudy treningów. Wizyty w saunie i spa poprzez relaks wzmocniły moją odporność i pomogły w regeneracji mięśni. Powrót w Tatry okazał się absolutnie wyjątkowy i w 2014 roku chcę tam wrócić po kolejne wyzwania i widoki. Fin.

 

3 komentarze

  1. 42km – Nie lepiej na rowerze przejechać taki kawał?

  2. 42 km to z Kijan do Lublina i spowrotem a w miedzy czasie jakaś strona internetowa w pracy.

Możliwość komentowania jest wyłączona.