Kategoria: Way Of Life

Przemyślenia

  • Moja droga do trzeźwości

    Moja droga do trzeźwości

    Pisałem już kiedyś o tym jak wytrzymałem 100 dni bez alkoholu. Teraz minął już 600-ny dzień mojej trzeźwości i tym razem mam dla Ciebie historię mojej choroby alkoholowej. Mam nadzieję, że podzielenie się tym pomoże mi poradzić sobie ze wstydem który czuję. To na pewno najtrudniejsze wciśnięcie „opublikuj” w moim życiu.

    (więcej…)
  • Svart Bushcraft Trip

    Svart Bushcraft Trip

    Moje leśne przygody nie ustają, bo nie przestają mnie zaskakiwać. Każdy wypad do lasu przynosi emocje w trakcie, wewnętrzny spokój po powrocie i pamiątki na przyszłość. Jednak na ćwiczenie umiejętności nie przeznaczałem wiele czasu. Najczęściej chodziłem do lasu pomaszerować i zrobić kawkę. Byłem na jednym szkoleniu, ale to było w 2013 roku. Dobre wspomnienia sprawiły, że zapisałem się do Norwegii z Marcinem „Bushcraftowym”. 3 noce. 2 instruktorów. 6 uczestników. Pierwszy męski wypad po narodzinach potomków. Potrzeba uzupełnienia ekwipunku o kilka elementów. Potrzeba oderwania się od codzienności.

    (więcej…)
  • Rok dwa tysiące osiemnasty

    Rok dwa tysiące osiemnasty

    Więcej różności nie wydarzyło się w moim życiu nigdy. To był trudny rok pełny wzlotów i upadków. Najbardziej żałuje, że tak mało z tego, co pisałem, publikowałem tutaj. A może to dobrze? Do rzeczy!

    (więcej…)
  • 100 dni bez alkoholu. I co dalej?

    100 dni bez alkoholu. I co dalej?

    Alkohol to trucizna. Każdy to wie i zbyt wielu tę wiedzę ignoruje. Ja piłem przez długi czas i nie uważałem tego za palący problem. Owszem zdarzały się sytuacje, których wolałbym nie mieć na swoim koncie, ale wstyd po nich jakoś nie zachęcał mnie do działania. Dopiero kilka miesięcy temu zauważyłem, że warto coś z tym zrobić.

    (więcej…)
  • Dzienniczek, czyli jak podsumować dzień w 5 minut

    Dzienniczek, czyli jak podsumować dzień w 5 minut

    Warto się mylić. Tym razem myliłem się w kwestii tego, że zapisanie czegoś na papierze może mi w czymś pomóc. Po ponad 3 miesiącach stosowania five minute journal, czyli prostej metody prowadzenia pamiętnika czuję, jak bardzo wiele zmieniła codzienna chwila refleksji.

    (więcej…)
  • Rok dwa tysiące siedemnasty

    Rok dwa tysiące siedemnasty

    Słabość i strach sprawiły, że częstotliwość mojego pisania spadła dramatycznie. Całe szczęście żal przed kompletnym porzuceniem tej czynności zwyciężył akurat teraz. W sam raz na podsumowanie i spojrzenie w tył na miniony rok.

    (więcej…)

  • Kosmetologia wysokiego ryzyka

    Kosmetologia wysokiego ryzyka

    Krok dalej od odstawienia mięsa leżało dla mnie odrzucenie chemikaliów. Spojrzałem na swoją półkę z kosmetykami, a w szczególności na listy składników, z których są zrobione. Potem zrozumiałem, że to działa na tej samej zasadzie, co suplementy na zaparcia. (więcej…)

  • Rok dwa tysiące szesnasty

    Rok dwa tysiące szesnasty

    Kolejny raz nadszedł czas podsumowań i rozważań związany ze zmianą liczby w kalendarzu. Przyjemnie spojrzeć jeszcze raz na to, co się działo. Jednak z drugiej strony łatwo popaść w rozpaczania na temat tego, czego nie udało się zrobić. Na szczęście, tym razem na rozpaczanie, nie poświęciłem wiele czasu. Przejdźmy więc do poszczególnych tematów. (więcej…)

  • Nie urodziłem się, aby podążać

    Nie urodziłem się, aby podążać

    Jeśli zauważasz, że znajdujesz się po stronie większości, czas, byś się zatrzymał i zastanowił

    Mark Twain

    Sterują nami już nie tylko hormony i podświadomość. Międzynarodowe korporacje, media, rząd, czy organizacje religijne mają nad nami tę subtelną władzę, że kierują naszymi pragnieniami. (więcej…)

  • Skuteczność medytacji w walce z wirusem social media

    Skuteczność medytacji w walce z wirusem social media

    Wybrałem się w Bieszczady. Konkretnie na obóz biegowy Kamila Grudnia. Dostać w kość biegowo, zimową pogodą i odciąć się od komputera. Plan udało się zrealizować, ale nie o tym chciałem napisać. A o tym, jak trudno się na wakacjach wyciszyć, nawet nie mając Wi-Fi ani laptopa.

    (więcej…)